
Jeszcze do niedawna zjawisko dwujęzyczności znane nam było dość powierzchownie. Od momentu jednak gdy coraz więcej Polaków wyjeżdża za granicę, aby tam mieszkać i pracować, temat ten znów jest żywy. Ale tak naprawdę dwujęzyczność czy inaczej bilingwizm jest bardzo rozpowszechniona. Mało kto wie, że na świecie jest około 7 tysięcy różnych języków, a ponad dwie trzecie ludzi jest dwujęzycznych. Czym jest dwujęzyczność? I czy pomaga w codziennym życiu, czy może przeszkadzać?
Otóż, najprościej dwujęzyczność można określić jako płynne posługiwanie się dwoma lub więcej językami na co dzień. Co ważne, stopień zaawansowania posługiwania się dwoma językami nie musi być taki sam.
Czym jest dwujęzyczność w życiu codziennym? Czy może być ona nabyta? A może tylko dwujęzyczność spotyka się u dzieci wychowywanych przez dwujęzycznych rodziców? Czy nauka dwóch języków wpływa na zubożenie języka ojczystego?
Co to jest dwujęzyczność na co dzień?
Prosta definicja określająca co to jest dwujęzyczność jest jednak mało precyzyjna. Co bilingwizm oznacza w życiu codziennym? Przyjmuje się, że nie ma idealnej dwujęzyczności. Czyli, że nie można w równym stopniu znać dwóch języków. Niektórzy uważają, nawet, że lepsza znajomość jednego języka uzyskana jest kosztem drugiego języka. Jak jest naprawdę i czy dwujęzyczność to dobrodziejstwo czy wręcz przeciwnie?
Przyjmuje się, że wychowywanie dziecka w dwujęzycznej kulturze to skarb. Dzięki przyswajaniu od najmłodszych lat słownictwa w dwóch językach, maluch będzie miał lepszy start w przyszłości. Uznaje się nawet, że dzieci potrafią szybciej przyswajać nowe słownictwo językowe niż dorośli. U dzieci nauka języka wpleciona jest w proces poznawczy charakterystyczny dla okresu dziecięcego. W ten sposób dziecko dwujęzyczne w sposób naturalny przyswaja słówka i rozumie je. U dzieci bariery komunikacyjnej, tak znanej dorosłym nie ma. Dziecko dwujęzyczne potrafi spontanicznie posługiwać się zarówno językiem polskim jak i drugim językiem z którym obcuje na co dzień. Co również istotne, dwujęzyczność sprawia, że dziecko równie płynnie uczy się obu języków. Proces edukacji takiego malucha przebiega po prostu sprawniej niż w przypadku dziecka jednojęzycznego.
Jednak dwujęzyczność to nie tylko domena dzieci. Przyjmuje się, że nawet będąc dorosłym można zostać osobą dwujęzyczną. Umiejętność posługiwania się drugim, trzecim czy dziesiątym obok języka polskiego językiem obcym możemy nabyć również później. O dwujęzyczności czy wielojęzyczności decyduje stopień komunikacji w tych językach. Umiejętności przyswajania drugiego języka oprócz ojczystego zależy od naszym zdolności w tym kierunki. Dzieci najszybciej przyswajają dwa języki jednocześnie, ucząc się słówek i rozumiejąc ich znaczenie. Dwujęzyczność można osiągnąć nie tylko wychowując dziecko w rodzinie dwujęzycznej. Można również maluch zapisać do dwujęzycznego przedszkola czy szkoły. Dzięki edukacji w tych placówkach również zdobędzie dwujęzyczność.
Czy dwujęzyczność to zdolności czy umiejętności nabyte?
Warto wiedzieć, że zjawisko dwujęzyczności występuje, gdy spełnione są określone warunki. Są to sytuacje:
- Gdy rodzice dziecka pochodzą z różnych obszarów językowych. Każdy z rodziców posługuje się swoim językiem ojczystym w komunikacji.
- Gdy rodzice dziecka są jednojęzyczni, ale mieszkają w państwie gdzie obowiązuje inny niż ich język. Na przykład gdy polska rodzina zamieszkuje na terenie Wielkiej Brytanii. Wówczas dziecko w domu przyswaja język polski, w przedszkolu, na placu zabaw zaś język angielski.
Przyjmuje się, że aby były spełnione wymagania dwujęzyczności, przynajmniej jeden z powyższych warunków musi być spełniony. Mogą być oczywiście spełnione oba warunki jednocześnie.
Osoby dwujęzyczne nabywają umiejętności prostego posługiwania się dwoma językami albo w środowisku domowym, albo podczas edukacji. Oznacza to, że osoba dorosła również może stać się dwujęzyczna. Świetnym przykładem jest chociażby wyjazd dorosłego Polaka za granicę do pracy. Sytuacja zmusza nas niejako do nauczenia się drugiego języka.
Szybkość i płynność przyswojenia drugiego języka często uwarunkowana jest zdolnościami językowymi. Uznaje się, że szybciej drugi język przyswoi humanista niż ścisłowiec. Ale tak naprawdę nie jest to do końca zbadane. Jedno, co można przyjąć za pewnik, to to, że szybciej nauczymy się drugiego języka mając dobrą motywację i samodyscyplinę.
Co to jest dwujęzyczność symultaniczna i sekwencyjna?
W ten sposób klasyfikuje się dwujęzyczność. Niektórzy uważają, że podział ten jest niewystarczający. Jednak, na potrzeby zrozumienia specyfiki dwujęzyczności taki podział powinien wystarczyć.
Otóż, dwujęzyczność symultaniczna zwana jest także dwujęzycznością równoczesną. Oznacza wprowadzenie w życie dziecka drugiego języka bardzo wcześnie. Takim wiekiem granicznym są 3 lata. Najczęściej dwujęzyczność symultaniczna występuje w rodzinach mieszanych. Ale to nie jedyny przypadek dwujęzyczności równoczesnej. Taka dwujęzyczność może mieć miejsce na przykład gdy oboje rodzice posługują się jednym językiem, ale dziecko spędza dużo czas z osobami mówiącymi w obcym języku. Tak dzieje się gdy rodzice zatrudnią obcojęzyczną nianię lub zapiszą dziecko do międzynarodowego przedszkola czy żłobka.
Opanowując dwujęzyczność dziecko najszybciej uczy się języka osoby z którą najczęściej przebywa. I może okazać się, że nie są to wcale rodzice, a np. niania. Pamiętajmy, że dziecko uczy się różnorodnych sytuacji komunikacyjnych, przyswajając więcej zwrotów w danym języku.
W późniejszym wieku językiem dominującym może stać się ten, którym dziecko posługuje się w przedszkolu czy szkole. Pamiętajmy, że dzieci uczą się spontanicznie, a nie z książek. Metoda obrazkowa czy sytuacyjna to najczęstsze strategie w edukacji dzieci dwujęzycznych.
Drugim podstawowym rodzajem zjawiska jest dwujęzyczność sekwencyjna. To sytuacja gdy dziecko rodziców jednojęzycznych musi nauczyć się języka kraju, w którym mieszka. Doskonałym przykładem tego zjawiska jest zamieszkanie przez polską rodzinę w innym państwie. Najczęściej dziecko słabo mówi w języku kraju w którym dopiero zaczęło mieszkać. Wynika to z faktu, że drugi język, którym będzie się posługiwał jest tym kolejnym, a nie pierwszym, którego się uczy.
Zwykle jest tak, że dzieci szybciej nabywają płynność porozumiewania się w tym drugim języku niż dorośli. Nauka tego drugiego języka staje się bowiem dla dziecka motywacją do utożsamienia się ze społecznością w szkole czy przedszkolu. Im szybciej się go nauczy, tym szybciej zdobędzie przyjaciół z którymi może rozmawiać w drugim języku. W ten sposób dziecko w naturalny sposób niweluje początkowe wyalienowanie ze społeczeństwa. Rodzice ucząc się drugiego języka starają się zaś poznać nie tylko kulturę i zwyczaje kraju przyjmującego. W ten sposób otrzymują też narzędzie do zrozumienia i poznania nowego świata ich dziecka.
Czy dwujęzyczność to same korzyści?
Zasadniczo tak. Znając dwa czy więcej języków obcych doskonalimy nie tylko zdolności lingwistyczne. Poszerzamy wiedzę na temat otaczającego nas świata. Niektóre dwujęzyczne osoby przyznają nawet, że zaczynają myśleć czy śnić w dwóch językach.
Badacze sklasyfikowali nawet korzyści płynące z dwujęzyczności. Otóż, według nich osoby dwujęzyczne lepiej radzą sobie w życiu społecznym niż osoby jednojęzyczne. Wynika to z tzw. giętkości mentalnej, czyli umiejętności spojrzenia na świat z różnych perspektyw. Osoby dwujęzyczne lepiej radzą sobie też z problemami. Bilingwizm wspomaga także umiejętności efektywnego uczenia się, ćwiczy pamięć i opóźnia starzenie. Dzięki nieustannej pracy – w dwóch językach – nasz mózg działa intensywniej i szybciej zapamiętujemy.
Dwujęzyczność to zjawisko dziś naprawdę bardzo powszechne. Jak widać przynosi same korzyści zarówno w życiu prywatnym jak i na polu zawodowym. Osoby dwujęzyczne często stają się poliglotami, bo nauka kolejnego języka jest dla nich prostsza i intuicyjna. W końcu niektóre języki są do siebie naprawdę bardzo podobne. Ucząc się dwóch – trzech często kilka pozostałych mamy niejako w pakiecie. Dwujęzyczność to wyzwanie, które przynosi tylko korzyści.